niedziela, 10 listopada 2013

Relacja z Dnia Prawa Internetu

W dniu 5 listopada na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego odbył się Dzień Prawa Internetu. Był on organizowany przez stowarzyszenie ELSA, firmę Google oraz nasze Koło. W trakcie wydarzenia poruszono takie problemy jak prawo do prywatności i wolność słowa w Internecie oraz kwestię, czy Internet jest dobrem powszechnym.


Pierwszą prelekcję poprowadziła dr Ewa Kulesza – były Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, czynna uczestniczka dyskusji nt. ACTA. Opowiadała o prawie do prywatności, które powtarza się w wielu aktach prawa międzynarodowego. W Polsce prawo do prywatności gwarantuje nam Konstytucja w art. 47. Przedmiot prelekcji można zdefiniować jako dążenie do zagwarantowania ludziom sfery prywatnej, do której nikt nie ma dostępu. Jest to sfera dotycząca dobra własnego jednostki. Jeśli chodzi zaś o samą definicję prywatności, to dużą rolę w jej sformułowaniu odegrali prof. Kopf, prof. Szpunar oraz prof. Petrykowska. Z ich prac można wywnioskować, iż prywatność to prawo do życia własnym życiem wedle własnej woli, z ograniczeniem ingerencji zewnętrznej. Co więcej, prywatność pozwala jednostce na decydowanie, którymi informacjami podzieli się z innymi.

Prawo do prywatności obecnie nie jest już tylko ideą. To normy prawne na płaszczyźnie krajowej i międzynarodowej. Na tle tematyki Internetu pojawia się jednak problem prawa do zapomnienia – czy przy obecnym stanie technologii jesteśmy w stanie usunąć wszelkie informacje o danej osobie?

Drugą prelekcję poprowadziła dr Joanna Kulesza - przewodnicząca Komitetu ds. Członkostwa Światowej Sieci Akademickiej ds. Zarządzania Internetem (GigaNet), ekspert Rady Europy i paryskiej Akademii Dyplomatycznej. Członek Internet Society, Diplo Internet Governance Community oraz ICANN Non-Commercial Stakeholder Group (NCSG). Jej wystąpienie skupiło się na problemie wolności słowa w Internecie. Wolność słowa to prawo do posiadania i rozpowszechniania poglądów, a także otrzymywania informacji bez ingerencji władz publicznych. Problematyka ta często jest przedmiotem rozważań Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ostatnio przedmiotem dyskusji stała się również kwestia odpowiedzialności dostawców usług internetowych za udostępniane przez nich treści. Dr Kulesza przedstawiła przy tym parę spraw, w których pozwanym była firma Google.

 Na zdjęciu (od lewej): Prezes SKN Prawa Nowych Technologii Paulina Ostrowska, opiekun naukowy dr Joanna Kulesza, dr Ewa Kulesza

Dr Kulesza wyczerpująco zaprezentowała także problem odpowiedzialności autorów publikacji internetowych. Trzeba się bowiem liczyć z tym, że nawet wpisy na blogu spełniają ustawowe kryteria publikacji periodycznej, a więc publikacji prasowej. Osoby zajmujące się szeroko rozumianym dziennikarstwem internetowym, nawet tym amatorskim, muszą więc zachowywać pewne standardy. Przy tej okazji dr Kulesza poruszyła również problem odpowiedzialności za materiały pochodzące bezpośrednio od redakcji.  Jak się okazuje, nie jest to kwestia prosta, szczególnie, jeśli chodzi o kwestię komentarzy internautów. Polski Sąd Najwyższy stwierdził, że komentarze nie są materiałami redakcyjnymi, a więc portal nie może ponosić za nie odpowiedzialności. Jednakże stosunkowo niedawno Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie przeciwko portalowi Delfi orzekł, iż dostawca usług internetowych może ponosić odpowiedzialność za komentarze internautów. Sprawa więc wciąż nie jest przesądzona i niesie ze sobą wiele nierozwiązanych problemów.

Dalszą część Dnia Prawa Internetu poprowadził Studencki Ambasador Google. Najpierw opowiedział o problemie kontroli sieci przez rządy różnych krajów. Zaprezentował przy tym akcję Freeandopen zorganizowaną przez Google zbierającą zwolenników wolnego Internetu.  Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o tej akcji, zapraszamy na stronę http://www.google.pl/takeaction/.


Studencki Ambasador Google przeprowadził również warsztaty dotyczące wykorzystania nowych technologii w codziennej pracy (tej na studiach i późniejszej zawodowej). Każdy uczestnik wydarzenia wyszedł z plikiem różnych gadżetów Google (długopisy, naklejki, magnesy itp.). Niewątpliwie było warto.

Dzień Prawa Internetu zakończył się sukcesem. Wzięły w nim udział osoby zainteresowane tematem i chętne do dyskusji oraz aktywnej współpracy podczas warsztatów. Każdy uczestnik na pewno nie tylko poszerzył swoją wiedzę o prawie Internetu czy firmie Google, a również bardzo dobrze się bawił.

Na zdjęciu: członkowie SKN Prawa Nowych Technologii

Autorem zdjęć jest Michał Simla z SKN Prawa Nowych Technologii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz